Trzy lata temu poznałem Kate.
Była to młoda dziewczyna pochodząca z Stajni Jorvik. Posiadała niebieskie oczy i blond włosy, które były spięte w kucyk.
Kate miała swojego niewielkiego wierzchowca: Melodię.
Obie były zgraną parą. Nic nie było w stanie ich rozdzielić.
Razem zdobywały mnóstwo trofeów, nie zważając na negatywne komentarze innych. Ludzie czepiali się o mały wzrost konia.
Mimo wszystko codziennie trenowały ujeżdżenie.
... A także brały udział w wyścigach.
Pewnego mglistego popołudnia Kate wraz z Melodią były na przejażdżce.
W pewnym momencie coś wyskoczyło zza krzaków i spłoszyło małą Melodię. Kate spadła ze swojego wierzchowca.
Przerażona Melodia w strachu uciekała przez gęsty las, nie znając drogi powrotnej.
Kate z łzami w oczach wróciła do domu, opowiadając swojej matce o całym zdarzeniu. Ta wzruszyła ramionami mówiąc "niestety, nie znajdziemy już jej".
Koniec części pierwszej.
~~~
Jak Wam się podobała pierwsza część Krótkiej Świątecznej Historii? :P Przyznam się Wam, że wymyśliłam coś takiego dzisiaj i postanowiłam to zrealizować. xD Także pomysł totalnie na spontanie. :P
Jak myślicie, co zdarzy się w części drugiej?
Specjalne podziękowania dla: Courtney Shadowknight, Juli Greencake, Juli Appleforest i Charlotte Birchbear za pomoc w wykonaniu jednego zdjęcia (piątego od góry). :)
Część druga wkrótce!
My również dziękujemy, ze odegrałyśmy mała rolę ♥
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie będę długo czekać! :* Super opowiadanie!!!!!
OdpowiedzUsuńMożna się wciągnąć ;3
OdpowiedzUsuńCzekam na następną cześć
Srednio to swiateczne
OdpowiedzUsuńTo pierwsza część
UsuńFajne c:
OdpowiedzUsuńNo nóż, czekam na drugą część :)
OdpowiedzUsuń