Dawno nie było zdjęć z moich realnych jazd... :P Ale mam nowe zdjęcia z zeszłego tygodnia więc się nimi z wami podzielę! ^^
Oj gleba była i chwile gdy krew stała w miejscu ze strachu. xD Taak... Nie ma to jak zjeżdżać cwałem ze stromej i śliskiej góry i nie móc się zatrzymać... :')
Gdy już się prawie zatrzymałyśmy za zakrętem wyleciałam na szyję po czym się puściłam bo nie było już szans i mowy o powrocie w siodło. Xd Kość ogonowa ucierpiała bardzo, ale na szczęście koń żyje, jej nogi całe i wszyscy happy. :') xD
Najlepsza ja: leżę - nie mogę wstać z bólu a mimo to zero łez i się śmieje. xDD Jak ja to robie. :oooo
Mam więcej zdjęć, ale twarzy nie ujawniam w "świecie" SSO. ;p
Anonimowym hejtom kij w oczy. xD (y)
/Kate
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz